Witajcie duszyczki, w moich skromnych progach.

Zapoznanie ze mną 💜 

1. Krótko o mnie, bo po co przedłużać? 
Na wstępie chciałabym raz jeszcze powitać Was wszystkich bardzo serdecznie na moim blogu. W postach będę podpisywała się jako Lilith - dlaczego? Jakiś czas temu uznałam, że to imię pasuje do mojej osoby i tego jaka jestem. Jak na obecną chwilę mam 18 lat, a moje urodziny wypadają dokładnie 26 lutego, więc jestem zodiakalną rybą. Moim hobby zdecydowanie jest pisanie, muzyka, że tak to nazwę ogólne kreatywne robótki i zbieranie wszelkiego rodzaju kamieni (tak, jestem dumną kolekcjonerką). Nie mogę zapomnieć o spaniu, w którym jestem absolutną mistrzynią. Mogę się położyć o losowej porze i spać tak długo, jakbym nie spała od kilku lat (dosłownie). Moje ulubione kolory to niebieski, czarny i fioletowy. Uwielbiam również robić zdjęcia, przebywać na łonie natury, obserwować niebo niezależnie od pory, także jazda konna sprawia mi ogromną radość, ponieważ kocham konie i swego czasu chciałam wiązać z nimi moją przyszłość. Bardzo lubię grać w różnego rodzaju gry, np. Minecraft, The Sims 2, The Sims 4, Star Stable Online, Roblox, FNaF, Life is Strange, The Walking Dead, itp. Odnośnie muzyki to mój gust jest dość zróżnicowany. Podam jedynie kilka zespołów, które uwielbiam najbardziej. Należą do nich Queen, Cigarettes After Sex, My Chemical Romance, Gorillaz, ABBA, Ghost, itp. Lubię od czasu do czasu coś przeczytać, ale musi mnie dana książka naprawdę zainteresować, żebym się w nią zagłębiła. Przyznam się bez bicia, że jestem absolutną marzycielką, która całymi dniami potrafi chodzić z głową w chmurach. Uwielbiam to, gdy będąc w jakimś miejscu fizycznie, równocześnie psychicznie mogę być gdzieś indziej. Pogrążanie się w myślach jest dla mnie normą, więc często udaje mi się załapać tzw. laga mózgu. Moje ulubione pory roku to jesień i zima. Ogólnie kocham nad życie ten moment, gdy jest deszcz, burza, czy śnieżyca. Lato jest najmniej lubianą przeze mnie porą roku, ale burze samą w sobie ubóstwiam. Do moich zainteresowań należy też podróżowanie, kocham jeździć w różne miejsca i je odkrywać. Obojętne jest dla mnie czy to morze, czy to góry. Najważniejsze, żeby było jak najdalej od mojego domu. Jeżeli miałabym opisać siebie w kilku słowach to byłyby nimi m.in. nieśmiała, cicha, empatyczna, pomocna i wrażliwa. Niestety jak każdy człowiek posiadam i negatywne cechy, np. jestem wycofana, bardzo nieufna, nerwowa, bywam i wybuchowa. Sporo przeklinam, nie mam dystansu do siebie i nie wierzę w to, że mogę coś osiągnąć. Niestety tego nauczyło mnie życie. Bardzo nie lubię w sobie tego, że często pisząc coś robię głupie błędy albo mówiąc muszę się praktycznie ciągle przejęzyczać. Przy mojej fobii społecznej jest to szczególnie uciążliwe i kompromitujące. Mój styl ubioru jest dość zróżnicowany, totalnie nie interesuje się nowinkami w świecie mody. Nie przepadam na ogół za zbyt kolorowymi ubraniami, bo do mnie nie pasują i lepiej czuję się w ciemnych kolorach. Noszę po prostu to co mi się podoba i w czym czuje się dobrze, a są to głównie nieco przyduże rzeczy. Zastanawiam się czy jest sens opisywać dokładnie mój wygląd, ale nie czuje takiej potrzeby. Nie lubię swojego wyglądu, więc opisywanie go nie byłoby ani trochę przyjemne. Starczy, że codziennie muszę na siebie patrzeć, a to i tak za dużo. Od dwóch lat ponad leczę się na depresję, swego czasu uczęszczałam także na terapię. A od września tego roku zaczęłam ponownie, bo mój stan tego wymagał. Niestety bardzo wiele osób zmaga się z tą chorobą, jaką jest depresja. Długo zwlekałam nim sięgnęłam po pomoc, bo bałam się to zrobić. Dlatego jestem pewna, że pojawiła się ona u mnie już o wiele, wiele wcześniej. Jednakże nic nie dzieje się bez powodu i wszystko z czegoś się bierze. Tak samo jest z wszelkiego rodzaju chorobami, fobiami, czy traumami. 
Niestety nie jestem żadną ekspertką, więc mogę jedynie pisać tutaj swoje zdanie i jakieś przemyślenia plus opisywać moje doświadczenia. W końcu z tego będzie składał się ogółem ten blog - mojego marnego życia.

2. Czemu akurat blog? 
Od bardzo, bardzo, ale to bardzo dawna starałam się jakoś zebrać, żeby zacząć go pisać. Ostatecznie w końcu mi się to udało. W końcu inaczej byście nie widzieli tego posta, prawda? Postanowiłam pisać blog poświęcony mojemu życiu, żeby móc dzielić się z osobami, które będą go czytać moimi przeżyciami, różnymi historiami, przemyśleniami, itp. W głębi serca wierzę, że znajdą się osoby, które będą śledzić co tutaj pisze. Fajnie byłoby jednak wiedzieć, że jest ktoś zainteresowany moją osobą i tym co tworzę. Sami rozumiecie co mam na myśli. Nie chciałabym, żeby to było tzw. pisanie do szuflady. Ogólnie podoba mi się forma prowadzenia bloga, zawsze to jakieś nowe doświadczenie i możliwość rozwijania siebie i swoich pasji. Początek może nie być najłatwiejszy, ale jakoś to będzie. Posty ogólnie będę starała się dodawać chociaż kilka razy w miesiącu, żeby nie robić zbyt długich przerw. Ale jak to wyjdzie w praktyce? To się okaże.

3. Czy mam do przekazania coś jeszcze na sam koniec? 
W sumie to tak. Dla osób zainteresowanych założyłam konto na Instagramie, które nosi nazwę kamienne_pioro. Zapewne będę tam dodawała sporo rzeczy typu jakieś informacje odnośnie postów, ogólnie co tam u mnie, itp. Tutaj już muszę was odesłać na mój profil jeśli jesteście ciekawi. Będzie mi bardzo miło jak wpadniecie tam i zostawicie po sobie jakiś ślad. Niestety nie mogłam w tym poście zawrzeć całego mojego życiorysu, bo to nie jest żadna biografia, tylko zwyczajne wprowadzenie. Dokładniej poznawać będziecie mnie z biegiem czasu i mam nadzieję, że polubicie mnie taką jaką jestem. Póki co nie będę zdradzała mojego prawdziwego imienia i tego jak wyglądam, na razie pozostanę zwykłą i niewyróżniającą się niczym specjalnym duszyczką pośród milionów innych.

Jak na obecną chwilę to chyba na tyle z tego co chciałam Wam przekazać. Mam nadzieję, że nie narobiłam żadnych błędów, a jeżeli jakieś są to bardzo Was za nie przepraszam. W komentarzach ewentualnie możecie mnie poprawić. Dziękuję za poświęcony mi czas i po raz kolejny witam Was serdecznie w moim skromnym piekiełku, które jest ucieczką od świata...
PS. 25.11.2022 roku nieco edytowałam ten wpis, ponieważ uznałam, że powinnam wprowadzić kilka zmian. Nie robią one jednak jakiejś szczególnej różnicy. Wprowadziłam zmiany zarówno tutaj jak i ogółem na blogu.
~Lilith

Komentarze